Ks. dr Marek Szymula nowym proboszczem parafii na Wrzecionie
Ks. prałat Szymula przez ostatnie 7 lat był wicerektorem Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie oraz moderatorem Domu Formacji Propedeutycznej Archidiecezji Warszawskiej i Diecezji Warszawsko-Praskiej w Urlach.
„Parafia Niepokalanego Poczęcia NMP będzie miała dobrego proboszcza” – zapowiada kard. Kazimierz Nycz, który już podpisał dekret ustanawiający ks. Marka Szymulę proboszczem stołecznej parafii na Wrzecionie. Wcześniej proboszczem tej parafii był zmarły 24 sierpnia ks. prof. Stanisław Warzeszak a w latach 2004-2012 ks. Józef Górzyński, obecnie arcybiskup metropolita warmiński.
Biogram
Ks. Marek Szymula urodził się 20 stycznia 1961 roku w Warszawie. Święcenia prezbiteratu otrzymał w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie 28 maja 1988 roku z rąk kard. Józefa Glempa. Był wikariuszem w Gliniance, Michałowicach-Opaczu i parafii św. Karola Boromeusza na Powązkach w Warszawie.
W 1998 roku doktoryzował się na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie w zakresie teologii duchowości, przedstawiając pracę nt. „Duchowość zakonna według pism bł. Honorata Koźmińskiego”.
Od 1995 roku był ojcem duchownym w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym i wykładowcą teologii duchowości na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie, a od 1998 roku także na Akademii Teologii Katolickiej (obecnie: Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego). Dyrektor Prymasowskiego Instytutu Życia Wewnętrznego. Od 2007 r. dyrektor Katolickiego Ośrodka Pomocy Psychologiczno-Pastoralnej „Dewajtis”.
W 2010 roku został mianowany moderatorem utworzonego wówczas roku propedeutycznego Archidiecezji Warszawskiej i Diecezji Warszawsko-Praskiej w Urlach.
> Pierwsza rozmowa z ks. Markiem Szymulą jako proboszczem:
Jakie priorytety stawia sobie nowy proboszcz parafii na Wrzecionie?
– Cóż mogę powiedzieć? Nie mam pojęcia jeszcze. Obejmując parafię zaczynam poznawać jej charakter. Zaczynam rozmawiać z kapłanami, którzy tutaj do tej pory pracowali i mają doświadczenie życia pośród tych ludzi. Słucham ich. Zaczynam rozmawiać z ludźmi, których spotykam przy kościele, żeby poznać ich potrzeby, które dla wszystkich – jeżeli chodzi o posługę kapłańską – są podobne czyli: posługa sakramentalna i duchowa. Ale jest jeszcze posługa wobec człowieka i tych wszystkich spraw, z którymi ludzie borykają się na co dzień. Rozwiązania są zawsze bardzo indywidualne i personalne. Mam nadzieję, że poznanie parafian pozwoli na dobranie właściwych środków, by z posługą duszpasterską i posługą charytatywną wyjść naprzeciw ich potrzebom
Pierwszy etap będzie więc poznawaniem osób i całej wspólnoty, a następnie dostosowaniem do nich propozycji duszpasterskich?
– Tak, korzystając z dotychczasowego doświadczenia księży pracujących w parafii. To jest bardzo ważne, bo nie chodzi o to, żeby stwarzać coś nowego, ale kontynuować wszystko to, co zostało rozpoczęte, co jest dobre.
A może ma Ksiądz już pierwsze spostrzeżenia co z dzieła poprzedników warto szczególnie pielęgnować w tej wspólnocie parafialnej?
– Moje rozpoznanie jest jeszcze mgliste, bo to pierwsze dni od mianowania mnie proboszczem. Natomiast patrząc na osoby, które spotykam, widzę, że są to ludzie rozmodleni, niejednokrotnie ludzie starsi. Spotykam osoby zdecydowanie potrzebujące wsparcia, jakie może dać Caritas. Trzeba będzie kontynuować dzieła rozpoczęte, aby obejmować dzieci, rodzinę, osoby starsze, ale i te w sile wieku; osoby, które przeprowadziły się tutaj do niedawno wybudowanych bloków, ale pamiętać też o tych, którzy mieszkają na Wrzecionie od początku i spędzili tutaj całe życie. Ich wszystkich otoczyć opieką duszpasterską.
A jak Ksiądz widzi współpracę ze świeckimi?
– Posługa kapłana jako proboszcza jest nieodłącznie związana z posługą innych księży, którzy współpracują w dziele duszpasterskim. Ważna jest współpraca, tworzenie zespołu, który będzie mógł rozwinąć swoją działalność na wszystkie osoby, do których my jako kapłani możemy dotrzeć – bo przecież do szkół pójdą księża wikarzy, to oni uczestniczą w różnego rodzaju spotkaniach i są jakby „na pierwszej linii frontu”. Tutaj wsparcie proboszcza jest niewątpliwie potrzebne, jak również pomoc w zorganizowaniu pracy duszpasterskiej i poświęcenie się tym dziełom, do których proboszcz ma szczególne pole dostępu czyli współpracy ze świeckimi w celu prowadzenia dzieł duchowo-modlitewnych i dzieł charytatywnych.
Nie ma dzisiaj możliwości jakiegokolwiek działania duszpasterskiego i charytatywnego bez współpracy ze świeckim w tej wspólnocie rodzin jaką jest parafia, wspólnocie małych wspólnot, wspólnocie osób dorastających – dzieci i młodzieży, wspólnocie osób dotkniętych chorobą i cierpieniem, wspólnocie osób dotkniętych tajemnicą wdowieństwa. Na pewno będę zwracał się ku osobom świeckim, aby w oparciu o ich posługiwanie dzieła Boże mogły się rozwijać
Ostatnie lata pracował Ksiądz wśród najmłodszych kandydatów do kapłaństwa w Domu Formacji Propedeutycznej w Urlach. Jak te doświadczenia zechce Ksiądz wykorzystać w posłudze proboszcza?
– Będąc formatorem seminaryjnym jest się odpowiedzialnym nie tylko za kleryków w czasie ich formacji seminaryjnej, ale bierze się też odpowiedzialność za całe ich kapłaństwo. Bez wątpienia, bycie dla kapłanów – w tej perspektywie proboszcza i wikarych, czy też w szerszej perspektywie – jest dla mnie czymś bardzo ważnym. Dlatego też z woli Księdza Kardynała uczestniczę w różnego rodzaju trudnych sytuacjach kapłańskich poprzez próbę szukania rozwiązania i niesienie pomocy. To taki pierwszy rys, który wypływa z mojej posługi w seminarium.
Drugi, o którym mogę wspomnieć jest taki: będąc moderatorem seminarium roku propedeutycznego dla dwóch warszawskich diecezji byłem odpowiedzialny za zorganizowanie ośrodka w Urlach i jego funkcjonowanie od strony gospodarczej. Zdobyłem tam duże doświadczenie organizacji i zarządzania kościelną jednostką administracyjną. Widzę, że to doświadczenie bardzo się przyda.
Kiedy odbędzie się liturgiczne wprowadzenie w urząd nowego proboszcza?
– Już w najbliższą niedzielę 10 września o godz. 13.00 na co serdecznie zapraszam!
archwwa.pl