Cztery lata temu zmarł kard. Józef Glemp. W archikatedrze warszawskiej w rocznicę dziękowano za jego posługę
Pan Bóg odzierał prymasa Józefa Glempa z różnych godności, zabierał mu również zdrowie, lecz ksiądz kardynał odchodził „z klasą” – powiedział biskup pomocniczy Michał Janocha, podczas Mszy za zmarłego cztery lata temu metropolitę warszawskiego. W archikatedrze św. Jana za zmarłego modlili się w poniedziałek 23 stycznia duchowni i wierni nie tylko archidiecezji warszawskiej.
– Kiedy arcybiskup Gniezna i Warszawy 21 września 1981 roku przekraczał progi naszej katedry podczas swego ingresu, rozpoczynał się nowy rozdział tego Kościoła i naszej ojczyzny. Nikt wtedy nie sądził, że ten wielki zryw „Solidarności” już za parę miesięcy tak tragicznie się skończy, a że temu młodemu biskupowi przyjdzie być poniekąd „inter Rexem”, który będzie pośredniczyć w rozmowach i jednać zgromadzonych po dwóch stronach barykad – mówił bp Janocha.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że prymas Glemp doświadczał szczególnego uniżenia, gdy Pan Bóg zabierał mu kolejne kościelne funkcje. W 2004 roku przestał być przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski, w 2006 przekazał nowemu biskupowi arcybiskupstwo warszawskie, a w 2009 roku rozstał się z tytułem Prymasa Polski. – Pan Bóg odzierał go z różnych godności, zabierał mu również zdrowie, lecz ksiądz kardynał odchodził „z klasą” – zaznaczył bp Janocha.
Za zmarłego przed cztery laty kard. Glempa modlili się warszawscy duchowni i wierni, zwłaszcza przedstawiciele ruchów i stowarzyszeń katolickich, w tym Akcji Katolickiej i kościelnej służby porządkowej „Totus Tuus”.
Józef Glemp urodził się w Inowrocławiu 18 grudnia 1929 r., w rodzinie robotniczej. Po zdaniu matury podjął studia w Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Gnieźnie i 4-letnie w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu. W 1956 r. przyjął święcenia kapłańskie.
W 1967 r. ks. Glemp został osobistym sekretarzem prymasa Stefana Wyszyńskiego. W marcu 1979 r. został biskupem diecezji warmińskim, miesiąc później otrzymał sakrę biskupią z rąk prymasa Wyszyńskiego. Po jego śmierci w maju 1981 został arcybiskupem warszawskim i gnieźnieńskim, i prymasem Polski. W 1983 roku otrzymał godność kardynała. Jako opiekun polskiej emigracji odwiedzał Polonię na całym świecie.
W 2007 r. Glemp przeszedł na emeryturę. Decyzją Benedykta XVI tytuł prymasa zachował do 80. roku życia, tj. do 2009 r. W grudniu tego roku zakończył swoją 28-letnią posługę prymasowską.
Zmarł 23 stycznia w Warszawie w wieku 83 lat.
KAI