Brama Miłosierdzia w archikatedrze otwarta
Kard. Kazimierz Nycz podczas Mszy sprawowanej w III Niedzielę Adwentu podkreślił, że radować się powinniśmy nie tylko z tego, że niedługo świętować będziemy Bożego Narodzenia, ale również dlatego, że „blisko jest Bóg w swoim wielkim miłosierdziu”.
W homilii metropolita warszawski przywołał słowa św. Jana XXIII, wypowiedziane na rozpoczęcie II Soboru Watykańskiego: „dzisiaj Kościół bardziej potrzebuje bardziej preferować lekarstwo miłosierdzia, niż surowości”. Słowa te, zdaniem hierarchy, bezpośrednio odnoszą się również do Jubileuszu, którego inauguracja zbiega się z 50. rocznicą zakończenia obrad soboru.
Kard. Nycz powiedział, że ogłoszony przez papieża Franciszka Rok Święty jest czasem rachunku sumienia z przyjęcia i wdrożenia w życie postanowień soborowych. – Ten rachunek sumienia robić trzeba przede wszystkim według niezwykle istotnego kryterium, jakim jest miłosierdzie Boga, który w swojej miłości wychodzi do człowieka – zaznaczył duchowny.
Nawiązując do liturgicznej antyfony III Niedzieli Adwentu: „Radujcie się, Pan bowiem jest blisko”, kardynał zauważył, że w tym roku znaczenie tych słów nie tylko odnosi się do zbliżających się niebawem świąt Bożego Narodzenia, lecz trzeba je także odnieść do prawdy o tym, że Bóg daje swoje miłosierdzie. „Radujcie się, bowiem blisko jest Bóg w swoim wielkim miłosierdziu” – sparafrazował hierarcha.
Metropolita warszawski zauważył, że przejawem miłosierdzia Boga jest wcielenie Jego Syna. – Dramat miłości miłosiernej Boga do człowieka osiągnął swój szczyt we wcieleniu – zaakcentował kardynał, dodając że tajemnica Wcielenia zyskuje sens w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. – Grzech rujnuje człowieka tak głęboko i tak bardzo, że tylko Bóg w swoim miłosierdziu potrafi odbudować to, co zostało zrujnowane, tylko Bóg potrafi odkupić, posyłając swojego Syna – podkreślił kard. Nycz.
Hierarcha przywołał też wezwanie papieża Franciszka, aby podczas Roku Świętego samemu stawać się coraz bardziej miłosiernym. Zaznaczył, że znakiem miłosierdzia jest pomoc innym, zwłaszcza potrzebującym. – Światu potrzeba ludzi otwartych na miłosierdzie – stwierdził kardynał.
Metropolita warszawski zachęcił też wiernych do uczestnictwa w wydarzeniach liturgicznych, towarzyszących obchodom Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. Poprosił, aby w tym szczególnym czasie najważniejszą celebracją dla każdego chrześcijanina była szczera, prawdziwa spowiedź, która głęboko otwiera bramy naszego serca dla Boga, aby mógł odbudować w nas to, co zniszczył grzech.
Obrzędowi otworzenia Drzwi Świętych towarzyszyło wprowadzenie liturgiczne ks. prof. Jana Miazka. Liturgista i ceremoniarz katedralny wyjaśnił symbolikę wykonywanych znaków i przypomniał istotę otwartych podczas Jubileuszu Drzwi Świętych.
Wraz z metropolitą warszawskim w bazylice św. Jana Chrzciciela modlili się biskupi pomocniczy, duchowni i osoby zakonne oraz alumni seminarium. Śpiew podczas Mszy wykonał chór archikatedralny.
Obchody Jubileuszu w Kościele rozpoczęły się 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP obrzędem otwarcia Drzwi Świętych w bazylice św. Piotra w Watykanie. Świętowanie Jubileuszu Miłosierdzia zakończy się w diecezjach 13 listopada 2016 r. Tydzień później, w niedzielę Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata papież Franciszek zamknie Drzwi Święte bazyliki św. Piotra, co zakończy Rok Święty w całym Kościele.
KAI
fot. „Gość Warszawski”