Anglojęzyczne duszpasterstwo w Warszawie obchodzi swoje święto. Patronuje mu św. Paweł Apostoł
– Dzisiejsze święto to czas nie tylko rozrywki, ale to przede wszystkim czas budowania wspólnoty – powiedział w rozmowie z KAI, ks. Wiesław Dawidowski, duszpasterz społeczności anglojęzycznej w archidiecezji warszawskiej.
Rektorat dekretem kard. Kazimierza Nycza działa na prawie parafii personalnej. Jej patronem jest św. Paweł Apostoł Narodów. Msze św. w języku angielskim są odprawiane w każdą niedzielę o godz. 12 w kościele Narodzenia NMP (tzw. przesuwanym) przy ul. Solidarności 80.
Do duszpasterstwa należy ok. 250 osób. – Widzę, że ono się rozrasta. Jest coraz więcej młodych ludzi, studentów, którzy uczą się w Warszawie. Gromadzimy ludzi ze wszystkich kontynentów, w tej chwili dominującą i widoczną grupą są Hindusi. Jest też sporo osób ze Stanów Zjednoczonych, z Wielkiej Brytanii i Irlandii – dodał duszpasterz.
– Charakterystyka naszego rektoratu polega na tym, że ludzie często przebywają tutaj na bardzo krótki okres. Zmienia się więc społeczność tej parafii i nie ma stabilności etnicznej. Dla nas najistotniejsze jest jednak to, że jesteśmy jednością w Chrystusie. To wielkie doświadczenie, szczególne w świecie tak bardzo podzielonym i skonfliktowanym – podkreślił ks. Dawidowski.
W ramach swojej działalności duszpasterstwo anglojęzyczne prowadzi szkółkę niedzielną dla dzieci, które przygotowują się do sakramentów. – To często zastępuje katechezę szkolną, bo wiele dzieci nie ma jej w warszawskich szkołach międzynarodowych – zauważył. Przy parafii działa również duszpasterstwo młodzieżowe i młodzieżowa orkiestra.
Duszpasterstwo anglojęzyczne przygotowuje również dorosłych do chrztu i sakramentu małżeństwa. Jest też możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania. – Co roku mamy chrzty dorosłych na Wielkanoc. W tym roku do katechumenatu należy 7 osób z czego 4 przyjmie chrzest. To dla nas wielka radość, ale też wielka służba dla tych ludzi i wielkie wyzwanie. Prowadzimy również kursy przedmałżeńskie w języku angielskim – mówi ks. Dawidowski.
KAI